Chris Gonschor
Fakt, że ramy wykonanej w całości z karbonu wraz z pasującymi do niej karbonowymi kołami nie można po prostu wyciągnąć z rękawa powinien być dla każdego oczywisty. Z pewnością trzeba przynajmniej zakasać rękawy, a ten, do kogo one należą, nie tylko czuje się świetnie podczas jazdy na pełnym gazie, lecz także czuje się fatalnie, gdy postępy nie są zadowalające.
Chris Gonschor
Z przyjemnością stwierdzam, że tak. Sądzę, że jeśli ktoś od dziesięcioleci zaangażowany w sporty motorowe dostaje szansę poprowadzenia projektu takiego pojazdu, jak ten, trendy połączone z kompetencją pomagają mu przezwyciężyć własne ograniczenia. Ale jeszcze większy efekt ma radość, ponieważ zespół był tak pełen entuzjazmu. Widzieliśmy, jak końcowy rezultat rośnie kawałek po kawałki, i codziennie wywoływało to uśmiech na wszystkich twarzach.
Oczywiście było z tym mnóstwo pracy. Ten projekt pochłonął wiele godzin. To robota, która angażuje cię 24 godziny na dobę przez siedem dni w tygodniu. Ale końcowy rezultat to motocykl, który za każdym razem, gdy wyjeżdża z boksu, robi wrażenie, jakby coś się właśnie narodziło: "Patrzcie, dzieje się coś wspaniałego" Teraz uczy się chodzić i chodzi coraz szybciej". Zatem krótko mówiąc: czerpanie przyjemności z tego co robimy – oto nasz sposób na pokonanie ograniczeń.
Z łatwością. I to jest w tym najlepsze. To przychodzi jakby samo i jest fascynujące. Bardzo niewielu ludzi na tej planecie ma okazję jeździć takim motocyklem jak ten. Dlatego podchodzisz do niego z dużym respektem, a gdy już na niego wsiądziesz, okazuje się, że maszyna pomaga ci bawić się jazdą. Nie wymaga wysiłku. Wydaje się łatwy w prowadzeniu. Zachowuje się tak, jak tego oczekujesz. Reaguje na naciskanie gazu, ruchy kierownicy, hamowanie i przyspieszanie zgodnie z twoimi życzeniami. Żadnych niespodzianek.